Jak zdetronizować Call of Duty?

Za gry.interia.pl

Pomimo starań Electronic Arts, firmie nie udało się w tym roku pokonać Activision i serii Call of Duty na lukratywnym segmencie rynku, jakim są shootery.

Szef koncernu wierzy jednak, że wciąż jest szansa, aby zdetronizować obecnego „lidera” gatunku FPS-ów . Należy tylko robić „lepsze gry”. W rozmowie z serwisem Kotaku John Riccitiello, prezes Electronic Arts, oznajmił, że pokonanie marki Call of Duty jest możliwe. Trzeba robić po prostu dobre produkcje.

„Sposobem na zdetronizowanie rynkowego lidera na rynku jest tworzenie lepszych gier kilka razy z rzędu. Jeśli miałbym wybrać możliwy scenariusz na przyszły rok, to my wydamy grę, która osiągnie (na Metacritic) średnią na poziomie 90 procent, a oni (Activision) produkcję z ocenami rzędu 85 procent” – tłumaczy.

„Uważam za interesujące, że Battlefield: Bad Company 2 osiągnął ten sam wynik na Metacritic, co Black Ops (średnia obu gier to na chwilę obecną 88 procent). Wiedzieliśmy, że tworzenie Medal of Honor na silniku Unreal Engine 3 nie było krokiem naprzód. Wiedzieliśmy o tym. Nasza następna produkcja (Battlefield 3) powstanie na podstawie drugiej generacji Frostbite, który jest – przynajmniej moim zdaniem – najwyższą klasą w gatunku FPS-ów. Sądzę, że dość znacznie podniesiemy poprzeczkę w kategorii pierwszoosobowych shooterów” – oddaje Riccitiello.

„Mam wysokie oczekiwania, co do 2011 roku, który będzie lepszy od 2010 dzięki sile takich produktów, jak Bulletstorm, czy Crysis 2, mimo to i tak najważniejszy dla nas jest Battlefield 3” – podsumowuje.

Lubisz to? Poleć to innym: